4 grudnia 2014

Zadbajmy o aleję Wojska Polskiego

Niestety, nie udało się uratować 17 drzew w alei Wojska Polskiego, które Zarząd Oczyszczania Miasta (zajmujący się zielenią na odcinku od placu Inwalidów do placu Grunwaldzkiego) wytypował do wycinki w tym roku (pisaliśmy o tym miesiąc temu: link>>). Opinia dendrologa przygotowana na zlecenie Konserwatora Zabytków była jednoznaczna i potwierdzała wniosek ZOM. My co prawda mieliśmy początkowo wątpliwości, ale zostały one rozwiane po konsultacjach z innymi specjalistami. Konserwator Zabytków wydał decyzję zezwalającą na wycinkę, nakazując jednocześnie zastąpienie wyciętych klonów srebrzystych platanami (w pasie zieleni między jezdniami) i klonami kulistymi (wzdłuż budynków), drzewa zostaną wycięte do końca grudnia: link>> 
W związku w tym postanowiliśmy lepiej zadbać o aleję Wojska Polskiego - Stowarzyszenie Żoliborzan zwróciło się do Zarządu Oczyszczania Miasta z prośbą o podjęcie współpracy przy ochronie i pielęgnacji drzew (link>>). Chcemy wesprzeć ZOM w działaniach na rzecz żoliborskiej zieleni i jednocześnie zapewnić społeczny nadzór nad pracami w alei Wojska Polskiego. 
Przy sadzeniu nowych drzew zależy nam, aby: 
a) wybrane zostały zdrowe i dorodne drzewa-sadzonki,
b) miejsca nasadzeń zostały odpowiednio wyznaczone (pokrywały się z aktualnym rytmem i osią kompozycyjną rosnących drzew),
c) doły i podłoże do nasadzeń zostały odpowiednio przygotowane (odpowiednia głębokość dołów, dobrana ziemia oraz nawozy),
d) zastosowano odpowiednią i stałą pielęgnację po nasadzeniu (podlewanie, nawożenie, ochrona i zabezpieczenie przed solą stosowaną w zimie do rozpuszczania śniegu i lodu na jezdniach, ochrona przed uszkodzeniem przez maszyny do koszenia trawy). 
Stare drzewa w alei Wojska Polskiego wymagają z kolei cięć pielęgnacyjnych i regeneracyjnych, a zimą także ochrony przed solą. 
Liczymy na współpracę z Zarządem Oczyszczania Miasta i niezmiennie zachęcamy do kontaktu osoby, które chciałyby wesprzeć Stowarzyszenie w tych działaniach.



19 listopada 2014

Opowieść o Żoliborzu czasów wojny - spotkanie z Juliuszem Kuleszą

Zapraszamy na spotkanie z żoliborzaninem, panem Juliuszem Kuleszą. 

Juliusz Kulesza to grafik, publicysta, miłośnik sportu, weteran Powstania Warszawskiego, autor wielu książek o wojennej historii Warszawy. Niedawno ukazała się jego kolejna książka "Zakazane gole - futbol w okupowanej Warszawie", w dużej części poświęcona naszej dzielnicy. 
Pan Juliusz barwnie opisuje ten element okupacyjnego życia Żoliborza. Na boisku w Parku Dolnym (a później w Parku Żeromskiego) spotykało się przy okazji tajnych meczów całe pokolenie młodych mieszkańców naszej dzielnicy, którzy mieli później walczyć w Powstaniu Warszawskim i tworzyć intelektualną elitę Warszawy. Juliusz Kulesza w tajnych żoliborskich drużynach grał m.in. obok swojego przyjaciela i słynnego varsavianisty Olgierda Budrewicza.

Spotkanie poprowadzi dr Robert Gawkowski - historyk warszawskiego sportu i kurator wystawy "Futbol niezwyczajnych dni - sport w okupowanej Warszawie", która prezentowana jest obecnie przed budynkiem Urzędu Dzielnicy. Rozmowie towarzyszyć będzie pokaz slajdów i unikalnych zdjęć, między innymi z kolekcji Olgierda Budrewicza.  

Spotkanie organizują Urząd Dzielnicy Żoliborz, Ośrodek Kibice Razem, Stowarzyszenie Żoliborzan oraz Instytut Wydawniczy Erica. 
Poniedziałek 24 listopada, g. 18:00, Fort Sokolnickiego - zapraszamy!


18 listopada 2014

Spotkanie Stowarzysz​enia Żoliborzan

Zapraszamy na najbliższe spotkanie Zarządu Stowarzyszenia, które odbędzie się we wtorek 25 listopada o godz. 18:00 w kawiarni Fortu Sokolnickiego. Będziemy rozmawiać m. in. o ochronie zieleni i planowanej wycince drzew w alei Wojska Polskiego (link>>). 

13 listopada 2014

Wybory samorządowe

W niedzielę wybory samorządowe, polecamy uwadze kandydatów-członków Stowarzyszenia Żoliborzan. 

Wybory do Sejmiku Województwa Mazowieckiego:
Jolanta Zjawińska
Lista nr 4 (Platforma Obywatelska), miejsce 6
Jestem rodowitą warszawianką o powstańczych tradycjach – śródmiejska z urodzenia, żoliborska z miłości. Tu mieszkam, tu wychowały się moje córki, tu jako anglistka i pedagog wychowałam kilka pokoleń dzieci i młodzieży, pracując w liceach i przedszkolach.
Aktywnie uczestniczę w pracach kilku stowarzyszeń – jestem członkiem zarządu Stowarzyszenia Żoliborzan, prezesem Stowarzyszenia Projekt Żoliborz oraz Stowarzyszenia Marii Kazimiery 18/26, a także członkiem Towarzystwa Przyjaciół Warszawy. Biorę również udział w pracach Komisji Dialogu Społecznego.
W latach 80. współtworzyłam oświatę niezależną, w wyniku czego powstało m.in. Społeczne Towarzystwo Oświatowe. Jestem sygnatariuszką Aktu Założycielskiego I SLO „Bednarska”.
Organizowałam osiedlowe choinki, ogrodnicze i sąsiedzkie pikniki na ul. Marii Kazimiery, pomagałam także w organizacji drugiej edycji Żolifestu. Współorganizowałam żoliborskie edycje konkursu „Warszawa w kwiatach”. Ufundowałam tablicę upamiętniającą Artura Oppmana „Or-Ota”.
Jestem pomysłodawczynią i autorką wystawy przedwojennych zdjęć Budowa Parku Żeromskiego zorganizowanej przez klubokawiarnię Prochownia Żoliborz i prezentowanej w Galerii Przystanek na ogrodzeniu parku Żeromskiego.
Udało mi się doprowadzić do wymiany chodników przy ul. Potockiej oraz Bytomskiej. Zabiegam o wymianę chodnika w al. Wojska Polskiego oraz uporządkowanie terenu wokół pawilonów przy ul. Potockiej, a także rewitalizację parku Fosa i Stoki Cytadeli.
Kandyduję do Sejmiku Województwa Mazowieckiego jako kandydatka niezależna – bezpartyjna. Liczę na Państwa pomoc i wsparcie.

Wybory do Rady Dzielnicy: 
Donata Rapacka
Okręg nr 2 (WSM i Sady Żoliborskie), lista nr 4 (Platforma Obywatelska), miejsce 2
Jestem żoliborzanką, mieszkam na XII kolonii WSM, moje miejsca to park Żywiciela i Sady Żoliborskie.
Jestem jednym z założycieli nieformalnej grupy „Żoliborscy Internauci”, która powstała 10 lat temu. Początkowo organizowaliśmy dla mieszkańców pokazy starych zdjęć naszej dzielnicy (które zaowocowały książkami Tomasza Pawłowskiego o historii Żoliborza). Potem między innymi protestowaliśmy przeciwko zajmowaniu lokali na placu Wilsona i innych ulicach Żoliborza przez banki (akcja „Plac Bankowy”).
Działam też w Stowarzyszeniu Żoliborzan. Angażuję się w akcje animujące naszą lokalną społeczność, akcje na rzecz przyjaznej wspólnej przestrzeni (np. przeciw soleniu żoliborskich ulic). Razem z mężem prowadzę bloga PlacWilsona.blox.pl i żoliborski profil na facebooku.
Chcę aktywnie uczestniczyć w życiu dzielnicy, a nie jedynie narzekać; czuję się współodpowiedzialna za to, co nas otacza. W 2010 roku zostałam radną Żoliborza, startując jako osoba bezpartyjna z ostatniego miejsca na liście. Jako radna pracuję w Komisji Kultury, Edukacji oraz Ochrony Środowiska, ale interesuję się w zasadzie wszystkim, co dotyczy Żoliborza. Patrzę na dzielnicę również z perspektywy rodzica - mamy dwóch córeczek Jadwisi i Klementynki (która urodziła się w trakcie mojej kadencji).
Zostałam radną, aby być skuteczniejsza. Dzięki mojej obecności w Radzie Dzielnicy wiele działań Stowarzyszenia Żoliborzan zakończyło się powodzeniem, wiele razy wspierałam też mieszkańców „niezrzeszonych”, którzy mieli pomysł i wolę działania na rzecz swojego otoczenia.
Chcę, żeby Żoliborz – moja dzielnica – był miejscem, w którym wszyscy czujemy się dobrze.

Dorota Zbrożyna
Okręg nr 2 (WSM i Sady Żoliborskie), lista nr 3 (Prawo i Sprawiedliwość), miejsce 3
POLITYKA, to według Arystotelesa sztuka rządzenia, której celem jest dobro wspólne. Trzymam się tej maksymy od początku mojej pracy w samorządzie i polityka jako taka służy mi jako narzędzie, nigdy jako cel. Dlatego nie aspiruję do wyższych szczebli samorządu. Chcę mieć możliwość wpływania na losy jedynie mojej dzielnicy i jakość życia jej mieszkańców. Sukcesy, jakie udało mi się osiągnąć w ciągu kilkunastu lat, cieszą mnie nie mniej niż te bardzo osobiste. Bo to są moje bardzo osobiste sprawy. Każdy człowiek, jego los, każda sprawa która człowieka dotyczy i wpływa na jego lepsze lub gorsze życie staje się dla mnie swoistą misją.
Nie obiecuję niczego na kolejną kadencję. Lata doświadczeń sprawiły, że już wiem na pewno, że w dużych sprawach kompleksowych, kontrowersyjnych w podejmowaniu decyzji potrzebne są rozmowy, mediacje, często ustępstwa, znalezienie możliwości kompromisu.
Barwy, które reprezentuję, są moim historycznym sumieniem. Zdaję sobie sprawę, że zrozumienie tego może sprawiać wielu duży problem. Bo jest to trudne, wymaga wysiłku i pogłębienia wiedzy głównie historycznej. Myślę, że warto zaniechać myślenia powierzchownego, oceniania po pozorach, podjąć próbę zrozumienia. Szczerze do tego zachęcam. Wiedza pomaga w znalezieniu wspólnej płaszczyzny do budowania, rozwoju i realizowania naszych wspólnych przecież celów. Moja dzielnica, mój piękny brzeg tak jak moje mieszkanie, moje otoczenie muszą być piękne, wygodne i bezpieczne. Tego chcę dla wszystkich, z którymi dzielę ten kawałek Planety.
Praca w samorządzie to służba i odpowiedzialność, nie profity i splendor. Człowiek bez względu na status społeczny zawsze jest dla mnie najważniejszy.

Grzegorz Bunda
Okręg nr 2 (WSM i Sady Żoliborskie), lista nr 31 (Miasto Jest Nasze #Żoliborz), miejsce 10
Urodzony w 1971 roku w Warszawie, wychowany i mieszkający na Sadach Żoliborskich, tata 2 córek – Heleny i Mili, filozof (Akademia Telogii Katolickiej), PR-owiec z zawodu, miłośnik Żoliborza i fotobloger ("Okno na Sady", "Okno na Plac Wilsona"); w latach 2011-2014 przewodniczący Rady Nadzorczej Spółdzielni Mieszkaniowej Fenix (Plac Wilsona 4), absolwent Akademii Inicjatyw Sąsiedzkich (Centrum Aktywności Lokalnej, 2013).
Kandyduje na radnego w wyborach samorządowych 2014 z listy KWW Miasto Jest Nasze #Żoliborz (okręg nr 2).
Kontakt w internecie: grzegorz.bunda@gmail.com, Facebook – „Grzegorz Bunda o SM Fenix, Żoliborzu i nie tylko” albo gdzieś podczas spacerów po Żoliborzu :).

Michał Dobrzański
Okręg nr 1 (Żoliborz Dziennikarski i Potok), lista nr 4 (Platforma Obywatelska), miejsce 12
Choć startuję z listy PO, nie należę do żadnej partii politycznej. Jako publicysta i ekspert zajmuję się problemami przestrzeni miejskiej i zrównoważonego transportu. Jestem autorem licznych tekstów dotyczących ruchu pieszego, rowerowego i samochodowego oraz bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Moje wypowiedzi na te tematy można usłyszeć w mediach. Poza tym jestem tłumaczem ustnym i piszę doktorat z filozofii.
Startuję w wyborach, ponieważ chciałbym mieć większy wpływ na żoliborską rzeczywistość i wykorzystać swoją wiedzę na korzyść dzielnicy, w której mieszkam. Krok ten traktuję jako kolejny etap mojego społecznego zaangażowania. Jestem autorem dwóch projektów do żoliborskiego budżetu partycypacyjnego, które zostały wybrane do realizacji (skrót rowerowy przy kinie Wisła i zabezpieczenie donicy drzewa na pl. Wilsona). Tematyka obu projektów nie jest przypadkowa – od lat szczególnie leży mi na sercu wysoka jakość i użyteczność infrastruktury rowerowej i pieszej. Na Żoliborzu jest w tym zakresie wiele do poprawienia. Za jeden z kluczowych problemów infrastrukturalnych dzielnicy uważam bałagan w przestrzeni publicznej i nadmierną dominację samochodów. Parkowanie na Żoliborzu powinno wreszcie zostać uporządkowane. Chciałbym też, aby główne place i ulice dzielnicy stały się przestrzenią dostosowaną do potrzeb wszystkich korzystających z nich ludzi, a nie – jak dziś – głównie samochodów.
Więcej o mnie i przestrzeni miejskiej na Żoliborzu:
dobrzanskinazoliborzu.blogspot.com
www.facebook.com/michalmdobrzanski

Marek Maldis
Okręg nr 1 (Żoliborz Dziennikarski i Potok), lista nr 6 (SLD – Lewica Razem), miejsce 1
Kandyduje z listy „SLD – Lewica Razem” ze wsparciem Unii Pracy przekonany, że we współczesnym krajobrazie Żoliborza brakuje ducha lewicy, której Żoliborz zawdzięcza swą historyczną tożsamość i architektoniczną wizytówkę (WSM). Zdominowana przez prawicę Rada Dzielnicy nie jest wystarczająco wrażliwa na potrzeby blisko połowy naszych mieszkańców – ludzi mniej aktywnych zawodowo. Jako radny chciałby to zmienić.
Marek MALDIS – Żoliborzanin. Warszawiak związany Żoliborzem od „dziada pradziada”. Absolwent żoliborskiego LO im. Joachima Lelewela oraz UW. „Prospołecznych działań nauczyłem się w żoliborskich drużynach walterowskich, którymi kierował Jacek Kuroń”.
Marek MALDIS – dziennikarz. Pracował w prasie, radiu, telewizji - od działu miejskiego „Sztandaru Młodych” do warszawskiego oddziału Telewizji Polskiej. Zrealizował m.in. film o żoliborskim WSM-ie oraz o wybitnym mieszkańcu naszej dzielnicy Janie Mulaku. Laureat nagród i wyróżnień w tym „Złotego Ekranu”, uhonorowany odznaczeniem „Zasłużony dla Warszawy”.
Marek MALDIS – pasjonat biegania. Zdobywca Korony Maratonów Polskich. Twórca pierwszej Warszawskiej Edukacyjnej Ścieżki Biegowej na Kępie Potockiej. Inicjator obchodów 100-lecia urodzin Jana Mulaka – wybitnego trenera, żoliborzanina i socjalisty, którego imię nosi ścieżka biegowa. Pomysłodawca i współorganizator „Pikniku pod Flagą biało-czerwoną” na Cytadeli.
Niemal codziennie Marka Maldisa można spotkać na Kępie Potockiej, gdzie „truchta” wraz ze swym ulubieńcem, foksterierem Reksiem.

11 listopada 2014

W obronie zieleni

Jednym z głównych celów i zadań Stowarzyszenia Żoliborzan jest ochrona zieleni. Nasza dzielnica jest w o tyle dobrej sytuacji, że zieleń na wpisanym do rejestru zabytków obszarze Żoliborza Historycznego znajduje się pod opieką konserwatora zabytków. Stowarzyszenie Żoliborzan aktywnie współpracuje z urzędem konserwatorskim, biorąc udział w postępowaniach administracyjnych w sprawach o udzielenie pozwolenia na wycinkę drzew. 
Przedstawiciele Stowarzyszenia uczestniczą w komisjach, powoływanych każdorazowo przez konserwatora zabytków w celu oceny stanu drzewa, którego dotyczy wniosek o wycinkę. Najczęściej wnioski nie budzą wątpliwości - administratorzy terenu zazwyczaj chcą wyciąć drzewa zamierające lub uschnięte. Jednak od czasu do czasu trafia się wniosek nieuzasadniony – zdarzają się niestety sytuacje, że jedynym powodem próby usunięcia drzewa jest chęć powiększenia parkingu lub niechęć do jesiennego zamiatania liści. Dzięki działaniom Stowarzyszenia zdrowe drzewa na Żoliborzu są chronione przed bezmyślną wycinką. 

W tym roku sprawą szczególnie istotną stała się kwestia alei Wojska Polskiego. Klony, których cztery rzędy decydują o wyjątkowości przestrzeni tej żoliborskiej ulicy, dożywają swoich dni. Od kilku lat urzędnicy zarządzający ulicą (na zachód od placu Inwalidów: Zarząd Oczyszczania Miasta, między placem a Cytadelą: Urząd Dzielnicy) systematycznie usuwają zamierające drzewa zastępując je platanami. Takie działanie daje szansę na uchronienie alei Wojska Polskiego przed jednoczesną wycinką wszystkich starych drzew, co drastycznie zmieniłoby charakter ulicy. 
Niestety drzewa w alei Wojska są w coraz gorszym stanie. Wiosną tego roku urzędnicy nie zdążyli z wycinką uschniętego drzewa - gdy konserwator zabytków rozpatrywał wniosek ZOM-u o wycinkę, drzewo powalił wiatr, konar spadł na przejeżdżający samochód (link>> link>>). Po kolejnym takim przypadku ZOM zmienił dotychczasową praktykę i złożył wniosek o jednorazową wycinkę 17 drzew w zarządzanej przez siebie części alei Wojska Polskiego. 
Stowarzyszenie Żoliborzan bierze udział w tym postępowaniu. Byliśmy obecni na oględzinach drzew, kontrolowaliśmy dokumenty, które powstały w trakcie postępowania, wnioskowaliśmy o powołanie eksperta, który oceniłby stan drzew przeznaczonych do wycinki. 
Obecnie sprawa jest na etapie decyzji konserwatora zabytków – na podstawie ekspertyzy prof. Marka Siewniaka konserwator prawdopodobnie zatwierdzi wycinkę wszystkich 17 drzew. Stowarzyszenie Żoliborzan, po przeanalizowaniu ekspertyzy i innych materiałów, ma zdanie odmienne. W naszej opinii przynajmniej część drzew można jeszcze zachować, zabezpieczając je podporami, olinowaniem lub poprawiając ich statykę odpowiednim podcięciem gałęzi. W tym tygodniu skierowaliśmy w tej sprawie odpowiednie pismo do konserwatora zabytków (link>>). 

Działania Stowarzyszenia Żoliborzan w dziedzinie ochrony zieleni są może mało spektakularne (za to dość pracochłonne), ale niewątpliwie ważne i potrzebne. Zachęcamy do kontaktu osoby, które chciałyby wesprzeć Stowarzyszenie w tych działaniach - czy to na terenie opisanej wyżej alei Wojska Polskiego, czy też w innych rejonach Żoliborza. 

Filmy z Żoliborzem w tle

Zapraszamy na pokaz filmów kręconych w żoliborskich plenerach w ciągu ostatnich 80 lat, który Stowarzyszenie Żoliborzan organizuje razem z Warsztatem Artystycznym. O filmach opowiada i najciekawsze fragmenty prezentuje Michał Rapacki. 
Czwartek, 13 listopada, godz. 19:00, Warsztat Artystyczny ul. Krasińskiego 18 (IV kolonia, róg Jaśkiewicza i Próchnika, lokal po sklepie sportowym), wstęp wolny. 

10 listopada 2014

Koniec tranzytu na Czarnieckiego

Pisaliśmy o tym miesiąc temu (link>>) i teraz dokonało się - na skrzyżowaniu ulic Krasińskiego i Czarnieckiego wprowadzono zmiany, które wyraźnie ograniczą ruch tranzytowy na tej drugiej ulicy. 
fot. Urząd Dzielnicy Żoliborz
Jak widać zmiana jest drobna (jeden znak nakazu jazdy prosto oraz wysepka na środku skrzyżowania), szkoda że starania o nią zajęły tyle lat. Przezwyciężyć urzędniczą niemoc i "niedasizm" pomogli nam radni Piotr Wertenstein-Żuławski i Donata Rapacka oraz burmistrz Krzysztof Bugla - dziękujemy!

9 listopada 2014

Święto Niepodległości

Zachęcamy do udziału w dzielnicowych obchodach Święta Niepodległości. We wtorek o 11:15 przedstawiciele Stowarzyszenia będą w parku Żeromskiego (koło Prochowni), gdzie złożone zostaną wieńce pod kamieniami upamiętniającymi odzyskanie niepodległości. Dla uczestników obchodów przygotujemy biało-czerwone wstążki i biało-czerwone ciastka.

5 listopada 2014

Stojaki rowerowe dla Żoliborza

Wiosną tego roku wystąpiliśmy do Urzędu Dzielnicy o montaż na terenie Żoliborza stojaków rowerowych, które Zarząd Transportu Miejskiego kupił i rozdawał instytucjom zgłaszającym takie zapotrzebowanie (link>>). 

W czasie wakacji stojaki pojawiły się w wielu miejscach Żoliborza, a dziś Pełnomocnik Prezydenta ds. Komunikacji Rowerowej oficjalnie poinformował, że "100 stojaków rowerowych stanęło w ponad 30 miejscach na Żoliborzu" (link>>). Ich lokalizację można sprawdzić na mapach: 

Cieszymy się z efektów naszych działań, choć warto zwrócić uwagę, że sygnalizowane przez nas zapotrzebowanie na parkingi rowerowe jest wyższe - na terenie naszej dzielnicy przydałoby się 2-3 razy więcej miejsc postojowych dla rowerów. 

Stojaki rowerowe przed szkołą nr 92 przy ul. Przasnyskiej 

3 listopada 2014

Nowy numer "Naszego Żoliborza"!

Ukazał się nowy numer „Naszego Żoliborza” – pisma Stowarzyszenia Żoliborzan.

W 17. numerze naszej gazety piszemy o:
- drugiej edycji Nagrody im. Brukalskich;
- mijającej kadencji dzielnicowego samorządu;
- Żoliborzu Południowym;
- neonie "Tkanina" z placu Wilsona;
- zatokach autobusowych - relikcie minionej epoki, który jednak na Żoliborzu trzyma się mocno;
- oraz jak ułatwić parkowanie w naszej dzielnicy.

Ponadto jak zwykle dużo żoliborskiej historii:
- artykuł Tomasza Pawłowskiego o historycznych nawierzchniach żoliborskich ulic (czyli dlaczego na ul. Czarnieckiego jest asfalt, a na Hauke-Bosaka kostka klinkierowa);
- wojenne wspomnienia z "Obozu Czarniecczyków" - internatu, który mieścił się w szkole przy ul. Czarnieckiego;
- krótka historia berlińskiego osiedla Białe Miasto, które wygląda jak żoliborski WSM, i pewnie dlatego wpisane zostało na listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.

Tradycyjnie w numerze ukazującym się przed wyborami, polecamy również kandydatów-członków Stowarzyszenia Żoliborzan.

"Nasz Żoliborz" jest jak zawsze darmowy, edycję papierową można znaleźć w bibliotekach, sklepach, restauracjach itp. miejscach (oraz w Urzędzie Dzielnicy), a edycję elektroniczną - na naszej stronie internetowej (http://www.zoliborzanie.org/p/nasz-zoliborz-nr-17.html). 

Życzymy miłej lektury!


25 października 2014

Spotkanie Stowarzysz​enia Żoliborzan

Zapraszamy na najbliższe spotkanie Zarządu Stowarzyszenia, które odbędzie się w czwartek 30 października o godz. 18:00 w kawiarni Fortu Sokolnickiego. Spotkanie połączone będzie z promocją nowego numeru "Naszego Żoliborza".

23 października 2014

Podsumowanie kadencji 2010-14

Podsumowanie mijającej kadencji żoliborskiego samorządu okiem naszej radnej Donaty Rapackiej. Tekst pochodzi z nowego, 17. numeru czasopisma Stowarzyszenia Żoliborzan "Nasz Żoliborz", który ukaże się pod koniec października. 

Kończy się kadencja dzielnicowego samorządu – w porównaniu z poprzednimi raczej udana. Sporo rzeczy udało się zrobić żoliborskim urzędnikom przez ostatnie 4 lata, zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę, że kompetencje i budżet Urzędu Dzielnicy są mocno ograniczone, a duża cześć spraw pozostaje w gestii Urzędu Miasta.
Dość sprawne działanie naszego urzędu to zasługa burmistrza Krzysztofa Bugli. Sprowadzony na początku kadencji z Targówka, okazał się dobrym organizatorem i zarządcą dzielnicy. Urząd Dzielnicy był nastawiony na współpracę z mieszkańcami, co nie jest tak często spotykane (choć powinno być normą). Opisane poniżej plusy kadencji to w dużej mierze zasługa właśnie burmistrza Bugli.
Zatem co udało się zrobić Urzędowi Dzielnicy (lub z udziałem Urzędu):

Tranzyt na Czarnieckiego i niesolenie ulic
Dwie akcje Stowarzyszenia Żoliborzan zostały zakończone sukcesem dzięki współpracy z Urzędem Dzielnicy. Od wielu lat mieszkańcy ulicy Czarnieckiego prosili o ograniczenie porannego tranzytu na ich ulicy. Niestety urzędnicy nie reagowali. Dopiero interwencja Stowarzyszenia Żoliborzan u burmistrza Bugli przyniosła skutek – zmiany, zaakceptowane przez mieszkańców w trakcie konsultacji społecznych, zostaną wprowadzone po zakończeniu remontu ulicy, najpóźniej do połowy grudnia tego roku. Również w sprawie niesolenia ulic to Stowarzyszenie Żoliborzan wystąpiło z inicjatywą, ale decyzję podjęli mieszkańcy w czasie konsultacji społecznych.

Edukacja
Ponad połowa budżetu dzielnicy przeznaczona jest na edukację: mamy na Żoliborzu wyraźnie więcej placówek edukacyjnych „na mieszkańca” niż średnio w Warszawie, mimo nacisku na oszczędności żadna szkoła nie została zlikwidowana – czekają na nowych mieszkańców Żoliborza Południowego. Także większość inwestycji dzielnicowych to remonty szkół i przedszkoli. Ważna zmiana, którą udało się przeprowadzić w mijającej kadencji i którą warto pochwalić: mimo nieprzychylnego dla mieszkańców dzielnicy systemu rekrutacji żoliborzanie nie mają już problemu z umieszczeniem dziecka w przedszkolu obok domu.

Plac Wilsona
Gdy 6 lat temu żoliborzanie walczyli, by plac Wilsona nie stał się „placem bankowym”, urzędnicy odpowiadali, że nie da się nic zrobić albo snuli nierealne wizje nowych inwestycji. I choć faktycznie Urząd Dzielnicy ma niewielkie możliwości działania na placu Wilsona, który zarządzany jest „z centrali” (Zarząd Dróg Miejskich i Zarząd Oczyszczania Miasta), to między „niewiele” a „nic” jest zasadnicza różnica. Burmistrzowi Bugli udało się wyrzucić z placu budy, które mimo widocznej brzydoty wydawały się nie do ruszenia. Najpierw wywieziono słynny kiosk sprzed Orbisu (obecnie: Art Cafe), potem rozebrano budę Miejskich Zakładów Autobusowych przed parkiem Żeromskiego. Z innych drobnych rzeczy: świąteczne oświetlenie placu – mieszkańcy prosili i w tej kadencji „dało się” zrobić. Dobrym pomysłem były również Urodziny Placu Wilsona, szkoda że w tym roku powrócono do formuły odpustowej, która obowiązywała w poprzedniej kadencji. Wielu zwolenników mają również kiermasze przed kinem Wisła.

Kawiarnie i restauracje
W ciągu ostatnich czterech latach powstało mnóstwo nowych kawiarni i restauracji, nikt już nie może narzekać na ofertę gastronomiczną naszej dzielnicy. To w pierwszym rzędzie zasługa przedsiębiorców, którzy odpowiedzieli na zapotrzebowanie mieszkańców i nowe kawiarnie i restauracje uruchomili. Ale warto podkreślić również rolę Urzędu Dzielnicy, który na początku dał sygnał do działania, wyrzucając bank z miejskiego lokalu na placu Wilsona (na jego miejscu powstał kebab Amrit i kawiarnia), a potem nie bał się wynajmować kolejnych lokali na kawiarnie i wspierać ciekawych inicjatyw z tym związanych. Przykładem są Pawilon Kulturalny w parku Sady Żoliborskie, który powstał w pustym od wielu lat pawilonie TKKF, oraz Kalinowe Serce, popołudniowa kawiarnia z bogatym programem kulturalnym, wspierana od początku przez Urząd Dzielnicy. 

Targ Śniadaniowy
To oczywiście prywatna inicjatywa (autor: Krzysztof Cybruch), ale Urząd Dzielnicy od początku wspiera i w miarę możliwości pomaga. Dzięki temu to sławne na cały kraj wydarzenie mamy na Żoliborzu, podczas gdy na przykład na Ochocie i na Ursynowie „niedałosię” (na Ursynowie Targ Śniadaniowy ostatecznie ruszył, ale na terenie spółdzielni, nie dzielnicy).

Fort Sokolnickiego
W tej kadencji oddano do użytku wyremontowany fort Sokolnickiego – mamy wreszcie na Żoliborzu centrum kulturalne, miejsce dużych wydarzeń o ponadlokalnym zasięgu. Co prawda tych wydarzeń nie jest tak wiele, jak niektórzy oczekiwali, ale wynika to z przyjętej formuły działania Fortu – dzielnica nie dopłaca do funkcjonowania Fortu, w związku z czym jest on wynajmowany komercyjnie na imprezy zamknięte, żeby zarobić na wydarzenia kulturalne otwarte dla wszystkich.

Nowe książki o Żoliborzu
Stale ukazują się nowe książki o Żoliborzu – albumy, zbiory opowiadań i felietonów, opracowania historyczne. Do części z nich Urząd Dzielnicy dokłada się finansowo, warto kontynuować tę działalność w następnej kadencji. Najwyższy czas na wznowienie Przewodnika Historycznego po Żoliborzu, którego pierwszy nakład z 2009 r. szybko się wyczerpał.

Kino Elektronik
W listopadzie 2014 r. po 13 latach przerwy ruszy kino Elektronik. Renowacja kina to zasługa Warszawskiej Szkoły Filmowej Macieja Ślesickiego i Bogusława Lindy, która mieści się w budynku Zespołu Szkół Elektronicznych przy ul. gen. Zajączka 7. Szkoła Filmowa zdobyła dotację na remont i będzie utrzymywała kino, jednak nie byłoby to możliwe bez wsparcia Urzędu Dzielnicy – burmistrz Bugla musiał parę osób przekonać, że warto wynająć prywatnemu podmiotowi należącą do miasta salę kinową.

Kultura
Jest jeszcze parę drobnych działań, które warto przypomnieć. W mijającej kadencji otwarto pierwszą od lat nową bibliotekę – na Mickiewicza 65, a Czytelnię Naukową przeniesiono na plac Inwalidów. Gdy Muzeum Sztuki Nowoczesnej odkryło, że niszczejąca w parku Żywiciela rzeźba kobiety z dzieckiem jest dziełem Aliny Szapocznikow, Urząd Dzielnicy błyskawiczne zorganizował renowację rzeźby i przeniesienie w bardziej widoczne miejsce (ale cały czas na terenie parku). Odnowiony zostanie neon „Tkanina” z placu Wilsona – miał iść na złom, w ostatniej chwili akcję ratunkową rozpoczął żoliborzanin Robert Szuba i dzięki wsparciu Urzędu Dzielnicy neon powinien ponownie zaświecić jeszcze w tym roku. Działa Galeria Przystanek na ogrodzeniu parku Żeromskiego przy przystanku tramwajowym – ten pomysł już dość dawno zgłosił Antoni Ożyński, ale dopiero w tej kadencji „dało się” go zrealizować. W czerwcu tego roku można tam było obejrzeć wystawę „Żoliborska Wiosna ’89”, przedstawiającą historyczne zdjęcia z czasu pierwszych wolnych wyborów, którą miałam zaszczyt współorganizować między innymi z Fundacją Edukacyjną Jacka Kuronia oraz z Urzędem Dzielnicy. 

Dokończenie remontu parku na Kępie Potockiej
600 tysięcy złotych, które według planów z poprzedniej kadencji miały być zmarnowane na betonowanie trawnika, burmistrz Bugla przeznaczył na potrzeby żoliborzan. Mieszkańcy w trakcie konsultacji społecznych wybrali: nowe drzewa, remont chodnika i oświetlenia.

Rowery Veturilo
Według pierwotnych planów miasta wypożyczalnie rowerów miały powstać wyłącznie w Śródmieściu, na Bielanach i Ursynowie. Dzięki interwencji radnych Żoliborz „dokupił” trzy stacje, Zarząd Transportu Miejskiego dorzucił 4 gratis i od wiosny 2013 roku mamy rowery. Widać, że było warto – stojaki na stacjach przy Hali Marymonckiej, przy placu Wilsona i placu Grunwaldzkim często są puste, wszystkie rowery są w ruchu. A w innych dzielnicach „niedałosię”, np. na Mokotowie stacje rowerowe ruszyły zaledwie przed dwoma miesiącami. Za dwa lata kończy się umowa z operatorem Veturilo, będzie więc „nowe rozdanie” stacji – to okazja do dostawienia dwóch–trzech brakujących stacji na Zatrasiu i Żoliborzu Południowym.

Plaża Żoliborz i szlak nadwiślański
Zwrot w stronę Wisły widać nie tylko w Śródmieściu i na Pradze – zejść nad rzekę można również na Żoliborzu. Przy Spójni od dwóch sezonów działa plaża, a w tym roku zbudowano trakt rowerowo-spacerowy przez nadwiślańskie łęgi od mostu Grota do bulwarów przy Cytadeli. 

Lodowisko i skate park
Mieszkańcy prosili o lodowisko już w poprzedniej kadencji, jednak dopiero teraz udało się je uruchomić. Latem na miejscu lodowiska działa skate park, a jeszcze w tym sezonie zimowym lodowisko/skate park zostanie zadaszone. Ponadto na terenie OSiR-u i RKS Marymont, po wielu latach dyskusji i projektowania, wyremontowano boczne boisko.

Siłownie plenerowe
W mijającej kadencji nowe place zabaw dla dzieci powstawały głównie na terenie szkół, na terenach ogólnodostępnych przybyło za to „placów zabaw dla dorosłych”. Do końca roku na Żoliborzu będzie 6 siłowni plenerowych. 

Domy komunalne
W mijającej kadencji na Żoliborzu zbudowano dwa nowe domy komunalne – przy Powązkowskiej 44 i Sybilli 6. Dobrze, że takie inwestycje powstają nie tylko na Pradze, ale i w naszej „eleganckiej” dzielnicy.

Oczywiście znajdzie się wiele spraw, które w mijającej kadencji nie zostały załatwione, i sporo problemów, które czekają na rozwiązanie. Z pilniejszych i tańszych to na przykład:
- Żoliborz Południowy, gdzie na nowych osiedlach mieszka coraz więcej nowych żoliborzan. Nie trzeba tam wielkich inwestycji z publicznych pieniędzy, nawet parę drobnych usprawnień, typu remont chodnika czy nowe przejście dla pieszych, może znacząco zbliżyć to osiedle do standardów żoliborskich;
- ze spraw bliższych Staremu Żoliborzowi: przejście dla pieszych przy Urzędzie Dzielnicy. Dwa lata temu nie udało się go wytyczyć. Przez ten czas już przy pięciu przejściach podziemnych w Warszawie wyznaczono normalne przejścia na powierzchni. Prędzej czy później nastąpi to również na Żoliborzu – oczywiście lepiej prędzej, zanim ostatnie sklepy na bazarku przy Filareckiej zbankrutują z braku klientów.

Ogólnie rzecz biorąc, bilans kadencji jest bardzo pozytywny – cieszę się, że w wielu wymienionych powyżej sprawach mogłam wziąć udział i pomóc jako radna i przedstawicielka Stowarzyszenia Żoliborzan.

Donata Rapacka

22 października 2014

Hotel dla pszczół

W kwietniu tego roku Greenpeace ustawił na Kępie Potockiej (w rejonie pętli autobusowej) "hotel dla owadów zapylających" (link>>). Hotele zapewnią schronienie pszczołom, trzmielom i innym pożytecznym owadom, które z coraz większym trudem znajdują dla siebie bezpieczną przestrzeń w miastach. Powstały w ramach zeszłorocznej akcji "Adoptuj pszczołę" (link>>), którą wsparło ponad 5 tysięcy osób. 
Stowarzyszenie Żoliborzan zostało opiekunem hotelu na Kępie Potockiej.


8 października 2014

"Jak modernizować modernizm?"

Polecamy uwadze broszurę-poradnik
"Jak modernizować modernizm? Zabytki architektury mieszkaniowej modernizmu. Dobre praktyki konserwatorskie dla mieszkańców i użytkowników"
przy której opracowaniu wzięło udział Stowarzyszenie Żoliborzan. Broszurę można pobrać ze strony Stołecznego Konserwatora Zabytków: 

30 września 2014

Koniec tranzytu na Czarnieckiego

Najpóźniej do połowy grudnia wprowadzony zostanie zakaz skrętu w lewo z ul. Krasińskiego w ul. Czarnieckiego, co, mamy nadzieję, zlikwiduje problem porannego tranzytu na tej drugiej ulicy. 

Przypomnijmy: ulica Czarnieckiego od Krasińskiego do placu Inwalidów stała się wygodnym skrótem dla jadących Wisłostradą kierowców z obrzeżnych dzielnic Warszawy. Gdy Wisłostrada jest zakorkowana, skręcają oni w prawo w Krasińskiego, lecz zamiast stać na światłach na placu Wilsona, jadą ulicą Czarnieckiego prosto na plac Inwalidów i dalej Mickiewicza do centrum. Skutek: w porannym szczycie wąską, osiedlową ulicą Czarnieckiego w ciągu godziny przejeżdża 600-800 samochodów  - prawie tyle co równoległym odcinkiem ulicy Mickiewicza, znacznie więcej niż np. szeroką ulicą Krasińskiego od placu Wilsona do Stołecznej.

Ulica Czarnieckiego nie jest przystosowana do takiego ruchu, zresztą tranzytu w ogóle nie powinno tam być, bo to po pierwsze ulica osiedlowa, po drugie piękna, zabytkowa aleja wymagająca specjalnego traktowania i dbałości.

Mieszkańcy od dawna skarżyli się na uciążliwość tranzytu. 10 lat temu udało się zlikwidować tranzyt popołudniowy, od centrum w stronę Krasińskiego, wprowadzając ruch jednokierunkowy na odcinku od Mierosławskiego do placu Inwalidów. Niestety, nie zrobiono wtedy nic żeby ograniczyć tranzyt poranny, w rezultacie o ile w roku 2008 natężenie ruchu porannego wynosiło 300 samochodów na godzinę, to po pięciu latach jest dwa razy wyższe. 

W wyniku działań Stowarzyszenia Żoliborzan zbliżamy się do rozwiązania problemu. W zeszłym roku opracowano kilka propozycji zmian, spośród których w trakcie konsultacji społecznych mieszkańcy niemal jednogłośnie wskazali zakaz skrętu w lewo z ul. Krasińskiego w Czarnieckiego. W pierwszej połowie tego roku wybrany projekt przeszedł biurokratyczną drogę uzgodnień, następnie rozpoczął się remont ulicy Czarnieckiego - na finał sprawy zatem jeszcze czekamy, ale już niedługo. 


26 września 2014

Budżet partycypacyjny - co można poprawić?

Pierwszy budżet partycypacyjny na Żoliborzu był całkiem udany - w porównaniu z innymi dzielnicami głosowało dużo osób, zwyciężyły projekty ciekawe i ważne dla dzielnicy (szczegóły: "Żoliborzanie wybrali zieleń i rowery"). Parę rzeczy można jednak poprawić.

Pierwsza sprawa dotyczy bezpośrednio Stowarzyszenia Żoliborzan. Do budżetu partycypacyjnego złożyliśmy dwa projekty, z których jeden tylko został przez urzędników zweryfikowany pozytywnie (droga dla rowerów od placu Wilsona w stronę Wisły - w głosowaniu zabrakło zaledwie 6 głosów do realizacji). Drugi nasz projekt, dotyczący ul. Słowackiego - przejście dla pieszych, pas rowerowy, więcej miejsc postojowych - został odrzucony, mimo braku merytorycznych podstaw.

Co mianowicie zarzucono naszemu projektowi?
1. Urzędnicy stwierdzili, że nowe miejsca postojowe są niezgodne z planem miejscowym. Po sprawdzeniu okazało się, że plan miejscowy jest przeszkodą wyłącznie dla mieszkańców, bo gdy 3 lata temu nowy parking wyznaczali urzędnicy Zarządu Dróg Miejskich (na ul. Słowackiego od ul. Czaki do Poczobutta), ten sam plan miejscowy w niczym nie przeszkadzał.
2. Następnie kreatywni urzędnicy dopisali do naszego projektu sygnalizację świetlną, która oczywiście nie jest potrzebna, bo na ul. Słowackiego już teraz jest 5 sygnalizacji na odcinku 800 m. Ale światła dopisano, po czym stwierdzono, że nie da się ich wybudować w ciągu jednego roku, co było formalnym warunkiem dla projektów w budżecie partycypacyjnym. Po czasie okazało się, że w innych dzielnicach jak najbardziej "da się" i jedynie na Żoliborzu sygnalizacja świetlna była pretekstem do odrzucenia projektów.
3. Dodatkowo urzędnicy stwierdzili, że wyznaczenie przejścia przed Urzędem Dzielnicy wymaga przebudowy zatoki przystankowej, co również zajmie ponad rok. Każdy kto był na skrzyżowaniu ulic Krasińskiego i Czarnieckiego wie, że zatoka autobusowa nie przeszkadza w wyrysowaniu zebry na jezdni (link>>).

W kolejnych edycja budżetu partycypacyjnego należy wyeliminować dowolną interpretację przepisów przez urzędników i bezpodstawne utrącanie projektów - jak wynika z informacji w mediach, problem ten występował nie tylko na Żoliborzu.

Druga sprawa to aura tajemnicy, jaką otoczyli budżet partycypacyjny urzędnicy dzielnicowi. Na każdym etapie procedury informacje były trudno dostępne – brakowało aktualnych wiadomości na stronie internetowej Urzędu Dzielnicy, przez długi czas nie publikowano listy projektów złożonych, a następnie zweryfikowanych. Dochodziło do sytuacji wręcz kuriozalnych – urzędnicy próbowali utajnić otwarte spotkania dzielnicowego Zespołu ds. Budżetu, żądali aby dyskusja nad projektami prowadzona była bez wymieniania nazw projektów i wnioskodawców, tak by obecni na spotkaniu mieszkańcy nie mogli się zorientować o czy mowa!

Takie działania są zaprzeczeniem idei budżetu partycypacyjnego, który powinien być w całości jawny, a wszystkie informacje dostępne dla mieszkańców. W innych dzielnicach to się udało - pełne listy projektów wraz z dokładnymi opisami dostępne były na stronach internetowych urzędów dzielnic, tak samo powinno być na Żoliborzu.

Stowarzyszenie Żoliborzan wystąpiło do Centrum Komunikacji Społecznej z prośbą o wyeliminowania opisanych wyżej problemów w kolejnej edycji budżetu partycypacyjnego - szczegóły: link>>
Projekt przejścia dla pieszych na ul. Słowackiego zgłosimy ponownie w przyszłym roku - liczymy że tym razem urzędnicy powstrzymają się od kreatywnej interpretacji przepisów i pozwolą decydować mieszkańcom.

22 września 2014

Spotkanie Stowarzysz​enia Żoliborzan - czwartek 25 września g. 18:00


Zapraszamy Państwa na najbliższe spotkanie Zarządu Stowarzyszenia, które odbędzie się w czwartek 25 września o godz. 18:00 w kawiarni Fortu Sokolnickiego.

18 sierpnia 2014

Reklamy na teatrze Komedia

Zwróciliśmy się do Teatru Komedia z uprzejmą prośbą  o zdemontowanie reklam na budynku teatru i w jego otoczeniu.

Społeczny Dom Kultury i teatr Komedia to zabytek, chroniony potrójnym wpisem do rejestru zabytków - jako budynek, jako część układu urbanistycznego osiedla WSM i jako część układu urbanistycznego Żoliborza Historycznego. W opinii Stowarzyszenia Żoliborzan na zabytku nie powinno być reklam, a ponieważ naszą opinię podziela miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego, wystosowaliśmy odpowiednie pismo (link>>).

Parę miesięcy temu do podobnej prośby Stowarzyszenia pozytywnie ustosunkowała się firma Orange (szczegóły: link>>), liczymy że teraz będzie podobnie.




4 sierpnia 2014

O Stowarzyszeniu

Stowarzyszenie Żoliborzan działa na rzecz rozwoju Żoliborza, poprawy warunków życia jego mieszkańców, ochrony wartości zabytkowych i przyrodniczych Żoliborza oraz utrwalenia patriotycznych i społecznych tradycji naszej dzielnicy.

Stowarzyszenie Żoliborzan jest organizacją społeczną, apolityczną, nawiązującą do aktywności przedwojennego Stowarzyszenia Żoliborzan, działającego latach (1927)1933-1939.

Działania Stowarzyszenia:

1. Inicjatywy i interwencje w aktualnych sprawach Żoliborza.
Stowarzyszenie interesuje się wszystkimi aktualnymi problemami Żoliborza, a wiec stanem bezpieczeństwa, komunikacji, utrzymaniem dróg i zieleni, funkcjonowaniem urzędów, szkół itp. Stowarzyszenie przygotowuje w tych sprawach propozycje i wnioski do odpowiednich władz i instytucji.

2. Propozycje, postulaty i opinie dotyczące przyszłości i rozwoju Żoliborza
Plany zagospodarowania przestrzennego ze szczególnym uwzględnieniem problemów sieci komunikacyjnej i zieleni, plany rozwojowe dotyczące oświaty, służby zdrowia, kultury, sportu, opieki społecznej itp. - w tych sprawach Stowarzyszenie przedstawia własne postulaty i opiniuje propozycje Urzędu Miasta i Dzielnicy.

3. Działalność w dziedzinie życia społecznego i kulturalnego
Stowarzyszenie organizuje spotkania, akcje społeczne i inne imprezy dla mieszkańców dzielnicy oraz wspiera działania społeczne i kulturalne organizowane przez inne instytucje.

4. Utrwalanie historii Żoliborza
Stowarzyszenie organizuje i popiera działania mające na celu utrwalenie historii Żoliborza: opracowania o historii Żoliborza, opieka nad pomnikami i miejscami pamięci oraz obiektami historycznymi. Stowarzyszenie upowszechnia wiedzę o przedwojennych założeniach urbanistycznych i społecznych dzielnicy. Stowarzyszenie dąży do utworzenia archiwum historycznego Żoliborza. 

Zarząd Stowarzyszenia
Antoni Ożyński - Prezes
Maria Brukalska - Wiceprezes
Anna Kołodziejska - Skarbnik
Michał Rapacki - Sekretarz
Igor Bąkowski
Katarzyna Świątkiewicz
Jolanta Zjawińska

Kontakt:
zoliborzanie@gmail.com
tel. 601 963 173
adres do korespondencji:
Bąkowski Kancelaria Radcowska
ul. Czarnieckiego 86/88 lok. 4
01-541 Warszawa